Kuchnia

Przejazdem w Kalifornii Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 65 Płeć: Mężczyzna

a ja od kilku lat, ciagle "od jutra przechodze na diete" notorycznie rzucam nalog jedzenia

, ale jak jest cos dobrego to sie nie ogarne,nie zaluje sobie jedzenia

, ostatnioo 2msc bylam bezrobotna to moje zajecie to bylo dom-knajpa-dom, w domu jedzenie, a w knajpie piwko(miesien piwny), ale teraz juz tez okolo2msc pracuje, do pracy jezdze na rowerze, jedzenia nie ograniczam, ale cialo mi sie zmniejsza

, dziewczyny i chlopaki, nic na sile, pamietajcie aby przede wszystkim samemu sie dobrze czuc, nie, ze "czuje sie dobrze, bo taki jest narzucony stereotyp kobiety", tylko, czuje sie dobrze, bo wygladam tak jak mnie sie podoba, tak jak napisalam, ja preferuje ponetny obraz kobiety, bo taki szkielet jest okropny, moi kumple tez tak uwazaja,, a najbardziej ostatnio z jedzenia lubie pizze, napisze Wam szczerze, ze we Wloszech mi tak nie smakowaly, jak niektore z tutejszych pizzeri

, a takich fest foodow to sie najadlam w ostatniej pracy, pracowalam kolo budki z hamburgerami etc, a to zima byla, to sobie wyobrazcie, jak musialam roooooosnac, jak min 1 hamburger dziennie (teraz tego bym nie tknela), a kiedys wegetarianka bylam....

No ja tez tak mam;), ze dieta zawsze od jutra;D <lol>.... ale brzuszki za to codziennie robie;D zeby nie miec wyrzutow sumienia;)

Przejazdem w Kalifornii Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 65 Płeć: Mężczyzna

brzuszki ?? to uszanowanie

, ja zrobie raz kilkanascie/kiladziesiat (bo nie mozna od poczatku duzo, bo czlowiek padnie, trzeba powoli), ale po 1 dniu juz nie mam czasu lub na noc nie wroce ui nie zrobie, albo sie nie chce, ale czasem na hulahopie pocwicze

, chociaz zapomnialam jak to sie robi

a wlasnie wpieprzylam chcleb z kremem czekoladowym

i to niezbyt dobrym, bo to tesco

oo ja mam pare fajnych przepisow:)
krokiety a'la pani Malinowska:
1.smazymy normalne nalesniki
2. tarkujemy pieczarki i tez podsmazamy, zeby pozbyc sie wody. Soli i pieprzu do smaku.
3. tarkujemy ser zolty.
4.Na gotowe nalesniki rozsmarowywujemy:) ketchup(najlepiej wloclawek), potem pieczarki i ser.
5. Zawijamy tak, zeby nic nie wylecialo(czyli jak krokiety)
6. maczamy w jajku i bulce i podsmazamy.
7. JEMY!!
pychota..az zglodnialam jak o tym pisze....

Dla lasuchow polecam szyszunie:
produkty:
platki kukurydziane
kakao(ale mielone, nie granulowane)
miod
rozpuszczone maslo
1. do miski wsypujemy platki, posypujemy duuza iloscia kakao,
2. jezeli miod jest twardy, to rozpuszczamy do z maselkiem.
3. Do platek dodajemy maslo, porzadnie mieszamy, zeby kazdy platek byl kakaowy:)
[nie podaje dokladnych ilosci, bo ja to robie na oko.Z kolezanka zwykle palaszujemy troche ponad pol paczki platek.]
w dokladnym przepisie jest, zeby z tych platek lepic kulki( i stad ta nazwa).potem powinno sie to wstawic do lodowki i poczekac az sie to zlepi i zaschnie
ale ja wole jesc je jescze cieple(od maselka) i od razu z michy:)
UWAGA!!tO JEST BOMBA KALORYCZNA!!

Dodane po 1 minutach:

AA
jeszcze przypomniala mi sie pycha pasta na kanapki:
gotujemy jajka potem je kroimy, tarkujemy ser, kroimy szczypior
mieszamy to razem, dodajemy majonezu, sol, pieprz
chlebek, maselko, pasta i gotowe!(hit na wszystkich osiemnastkach:))

a ja jakby ktos chcial to mam przepis na sernik gotowany. wyglada dziwacznie, ale jest pyszny

hehe

1kg sera
budyn waniliowy [lub smietankowy] w torebce! 1
bakalie [migdaly, rodzynki etc] - dowolnie
wiorki kokosowe - dowolnie, ale bez przesady

kostka masla
cukier waniliowy - 1
4 zoltka

+ herbatniki
+gorzka czekolada i mleko

Ser [zmielony , np. maszynka do mieleinia miesa

] i maslo wrzucamy do duuzego garnka, garnek stawiamy na bardzo malym ogniu. Wrzucamy zotlka i cala reszte podana wyzej. Caly czas gotujemy na bardzo malym ogniu mieszajac.

W czasie gotowania sernika bierzemy okragla [duza lub mniejsza

] forme do ciasta, wykladamy ja folia aluminiowa, na niej ukladamy herbatniki [spod ciasta to bedzie

] tak, zeby nie bylo dziur!!

Jesli nasz sernik, ktory caly czas mieszmy :p zaczyna juz bulgotac, to nelzy go przelac do przygotowanej foremki. na wierzch takze polozyc herbatniki.

W malym garnuszku roztopic gorzka czekolade z mlekiem, zeby miala w mire plynna konsystencje.

Jak jest ok to rozlac ja ladnie na herbatniki. Poczekac az wszystko wystygnie, pokroic i zjesc

Sernik gotowany

Musze sprobowac zapodam przepis mamusi

pysznie..

chyba zaczne eksperymentowac przy tej kuchni

No sernik gotowany jest bardzo dobry, tak jak sernik z morelami:)

Widze, ze sie tutaj rozwija kolko gospodyĂą xP
Jak tak dalej pojdzie, to trzeba bedzie zalozyc nowy temat, a kto wie... moze i forum

Tak forum kulinarno-serialowe to bybylo cos nowego

Ja z ciast jeszcze plesniaka lubie

Ja juz wywolaliscie temat ciast: Ja bardzo lubie kopiec kreta i ciasto, ktore robi sie bardzo szybko i smakuje jak rafaello. Moja mama zawsze sie nim "ratuje" jak mamy niespodziewanych gosci

http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis3526.html

tutaj sa jakies zdjecia bo opisac nie potrafie

mniej wieceij tak wyglada plesniak

Witamy w Neptune! Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 214 Płeć: Kobieta

jesli chodzi o ciasta to ja ostatnio namietnie pieke takie co sie nazywa ciasto cynamonowe

a co do plesniaka to moja mama robila rewelacyjny, ja jeszcze nie probowalam... ech..

Plesniaczek piekna sprawa, ale jestem tez fanem szarlotki krolewskiej

Przejazdem w Kalifornii Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 65 Płeć: Mężczyzna

a ja na zeszle swieta wzielam przepis z jakiejs ksiazki na pasche , mniam, , jak w tym roku mi sie uda znalezc czas, to tez zrobie, ale jest przepyszna

Witamy w Neptune! Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 214 Płeć: Kobieta

no, ja wlasnie przed chwila zrobilam spis tego co musze ugotowac i upiec na swieta
ech dobrze, ze lubie i ze wychodzi

ja chyba wykorzystam przepis na sernik gotowany:)

To jak Mikia upieczesz to poczestujesz bardze osob na forum co Ty na to??

Ja pojade zapewne wieczorem na swiateczne zakupy

a smialo mozna:) juz zapraszam na degustacje wirtualna:P

Kuchnia

Kuchnia

Veronica Mars, Friday Night Lights, Seriale o wampirach