Jackie Cook

Postanowilam zalozyc temat o Jackie, zebyscie sie mogli swobodnie o niej wypowiedziec (czyt. powyzywac sie). Mysle, ze jeszcze niejednym nas zaskoczy negatywnie badz pozytywnie, wiec jest czas, aby tutaj zagoscila. Jak narazie gra dziewczyne (przyszla dziewczyne) Walleca. Co o niej sadzicie? Czy jest po prostu zagubiona i odtracona przez ojca, ktory nie ma dla niej czasu? Czy tez moze jest zwykla wredna malpa, ktora mysli, ze wszystko jej wolno. Pisac smialo:)

Nie palam do niej sympatia

Dla mnie jest to rozpuszczona panienka z wielkiego miasta, ktora nagle musiala sie przeniesc do jakiejs "dziury". Wydaje jej sie, ze wszystko jej mozna, jest niemila (scena z kawa) i wykorzystuje ludzi. Tyel moge o niej narazie napisac po obejrzeniu tych paru odcinkow. Aaa... i mam nadzieje, ze Wallace sie zorentuje, ze ona wcale nie jest taka fajna, gdyz zasluguje na lepsza dziewczyne

No ja wlasnie mysle bardzo podobnie;) Ona jest taka bardzo rozpieszczona mi sie wydaje, ale moze cos tam ukrywa nigdy nic nie wiadomo. Niezawiele o niej narazie wiemy, zeby ja tak do koĂąca zmasakrowac;)

Ja osobiscie jestem uczulona na Jackie i co by nie robila to i tak dziala mi na nerwy. Nie wiem dlaczego, po prostu mnie denerwuje i tyle. A zachowujac sie tak jak zachowuje w stosunku do Wallace'a to tylko sprawia ze jeszcze bardziej jej nie lubie.

Ale nie da sie zaprzeczyc, ze jest bardzo wyrazista postacia

No wyrazista to ona jest, ale czasem to az za bardzo;)

Jak juz pisalem w ktoryms tam temacie o niej po prostu jej strasznie nie lubie, ona mysli ze jak jest bogata to jej wszytko wolna..okropna postac a ten jej usmieszek bryy Evil or Very Mad

Oh ona jest okropna jak ja widze i te jej minke to cos mi sie robi. Takie bogate lalunie sa chyba najgorsze

Wredna, rozkapryszona, rozpuszczona dziewczynka, ktora musi miec wszytko to co zapragnie. mysli tylko o sobie ("ja jak pojechalam z chlopakiem do Paryza" , "ja cos tam"). Dziala mi na nerwy. I to bardzo. Szkoda, ze V. sie na niej nie zemscila

Narazie moje wrazenia na temat jej osoby sa raczej negatywne.

Przyjechala lala z wielkiego miasta i mysli ze tu zablysnie.... uwazam ze jest zarozumiala i rozpieszczona
I nie mam pojecia co Wallace w niej widzi/widzial/ badz bedzie widzial

mnie Jackie denerwuje za to jak traktuje Walace'a. Owinela go sobie wokol palca bo sie mu podoba, wykorzystuje to i nie potrafi zrozumiec, ze poza nia sa inni przyjaciele - wredny typ samolubnej nastolatki. Oby to nie trwalo dlugo

jackie to najzwyklejsza w swiecie kokietka ktora mysli ze moze miec wszystko i wszystkich. jest strasznie zarozumiala i udaje mila na pokaz. robi z siebie ofire losu rzeby zdobyc to co sobie zazyczy. Laughing

Ale to jest tylko moje zdanie

nie lubie jej jest zarozumiala i mysli ze wszystko jej wolno (ten odcinek hyba 7 co Vero byal w programie tej wrozki o lol)

ja tez jej nie lubie bleeee jednak wydaje mi sie, ze jeszcze duzo o niej bedzie bo jest na "poczatku" (zapomniala jak to sie nazywa

), moze nas mile zaskoczy... jednak nie wiem czy umialabym sie do niej przekonac...

Ja tez jej za bardzo nie lubie bo jest zbyt zapatrzona w siebie. Mam nadzieje, ze sie zmieni na lepsze oczywiscie. Troche racji bylo w tym jak powiedziala Vero zeby sie wreszcie zdecydowala bo Vero martwi sie o wszystkich strasznie, a o siebie chyba najmniej

W pierszym odcinku nawet ja polubilam. Ale pozniej... Bynajmiej nalezy do postaci negatywnych i nie przepada za Vero.

uwaza ze Vera jest chamska i ostra jak zyleta ale tak naprawde to V od razu ja rozszyfrowala i dlatego tak ja traktuje. mam nadzieje ze Waalace w koncu zrozumie ze ona robi go w bambuko i pogodzi sie z Vera

Uczeń Neptune High Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 377 Płeć: Kobieta

Szkoda mi jej ostatnio bylo

.

Przejazdem w Kalifornii Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 52 Płeć: Mężczyzna

Mi tez bylo jej szkoda w ostatnim odcinku. Ale to na razie nie zmienia faktu, iz za nia raczej nie przepadam...

Zobaczymy co bedzie z nia dalej...

choc musze przyznac ze ta jej "puszczalskosc" ostatnio sie przydala aby oczyscic Waalace z zarzutow

mi tez bylo jej szkoda ale podobalo mi sie ze byla twarda i nie poddala sie tylko z duma to znosila

mogla sobie odpuscic ta zatapialnie Confused

ale widac ze woli wziasc przyklad z Veronici i sie nie chce poddac

to sie u niej chwali

Przyjaciel Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 3646 Płeć: Kobieta Skad: GdaĂąsk

Znowu pierwsze, wg. mnie mylne wrazenie dotyczace Jackie.
Byla z Wallecem, a w miedzyczasie z innymi roznymi goscmi . To bylo nie w porzadku, ale jak jej tata zostal oskarzonny i wszyscy sie od niej odwrocili, to troche sie zmienila. I znow drugie wrazenie jest inne. Mi jest obojetna wlasciwie.
I troche mi przypomina Rihanne, ten nos, wlosy ...

Jackie Cook

Jackie Cook

Veronica Mars, Friday Night Lights, Seriale o wampirach